Na stronie internetowej egarwolin.pl ukazał się tekst "Mozaika nie pasuje do nowego kościoła" opowiadający o konflikcie wynikłym przy budowie nowego kościoła w Górkach. Polecamy go.
https://egarwolin.pl/artykul/mozaika-nie-pasuje-do/1027415
W połowie lat osiemdziesiątych wzniesiono w Górkach kaplicę pełną mistycznej tajemnicy i religijnego oddzielenia od świata. Część jej niepowtarzalnego nastroju, część jej "tego czegoś nieuchwytnego" tworzyła mozaika ołtarza, delikatnie idealizująca święte przedstawienie. Zdjęcie mozaiki zamieszczone przy tekście egarwolina.pl ma walor przypomnienia, ale nie oddaje nastroju, jaki miała kaplica w kameralnym, ciemnawym, cichym wnętrzu pod skośnym drewnianym sklepieniem, poprzedzona źródełkiem przy schodach, w otoczeniu lasu. (Jak witkiewiczowski kościółek w Nałęczowie).
Kilka lat temu zapadła decyzja o budowie dużego kościoła w Górkach, ale nie obok kaplicy, tylko wokół niej! Zaczęto budowę stopniowo rozbierając ściany kaplicy, teraz przyszła kolej na demontaż ściany nośnej mozaiki, którą też trzeba rozebrać, bo nie pasuje do koncepcji nowego kościoła.
Parafianie zaprotestowali przeciwko temu, ale ksiądz proboszcz optuje za opinią projektanta nowego kościoła.
Przypomnę, że kiedy Kościołem w Polsce kierował arystokrata prymas Stefan Wyszyński każdy projekt nowej świątyni musiał być przedstawiony mu osobiście i zaakceptowany przezeń. Nie ufał gustowi i wyczuciu ludzi? Ano, chyba nie.
Wspomnijmy tu jeszcze państwa Janinę i Kazimierza Tomalskich - donatorów budowanej 40 lat temu kaplicy.
Andrzej Dobrowolski